poniedziałek, 19 listopada 2012

five.


Siedzę w kawiarni. Mam urwanie głowy w pracy ale na kawę z Iwoną zawsze znajduję czas. To już taki nasz mały rytuał. Iwona pracuje niedaleko mnie więc każdego dnia spotykamy się w kawiarni, podczas przerwy na lunch. Bardzo się cieszę, że wracając do Polski odzyskałam starą przyjaciółkę. Życie w końcu mile mnie zaskoczyło. Rozmawiamy, jak zwykle, o wszystkim i o niczym. Nawet bardziej o niczym. Ale Iwona jest jakaś inna niż zazwyczaj. Spotykamy się praktycznie codziennie już od ponad 3 tygodni więc widzę takie rzeczy. Pytam ją o to wprost. Na początku próbuje mnie zbyć. Ja jednak nie mam w zwyczaju tak łatwo odpuszczać. W końcu Iwona mówi mi o wszystkim. O jej obawach, że Krzysiek jej już nie kocha, że gdyby nadarzyła się okazja to pewnie zostawiłby ją dla innej, młodszej, ładniejszej, lepszej. Czuję się dziwnie słuchając tego. Gdy myślę o tym jak Igła zachowywał się ostatnio w stosunku do Iwony gdy ostatnio się widzieliśmy w trójkę, w głowie mi się nie mieści, że mógłby ją przestać kochać. Pamiętam jak czule do niej mówił, jak się uśmiechał, jak wciąż zerkał na nią z zachwytem. Jestem zaskoczona tym co moja przyjaciółka sobie wmówiła. Ale to nie koniec niespodzianek. Jeszcze bardziej jestem zaskoczona gdy Iwona prosi mnie o przysługę. Prosi mnie abym sprawdziła wierność Ignaczaka. Jestem wstrząśnięta. Po długim wyjaśnieniu Iwony, że tylko mi dostatecznie ufa by powierzyć mi takie „zadanie”, i tylko ja mogę to dla niej zrobić bo jest pewna, że sama nie darzę jej męża żadnym głębszym uczuciem poza koleżeńską sympatią, zgadzam się. 

8 komentarzy:

  1. To nie jest dobry pomysł, wiem z obserwacji mojego bliskiego otoczenia, moja kuzynka poprosiła swoja przyjaciółkę o to samo i gdy facet kuzynki się o tym dowiedział, ze ta sprawdza jego wierność zerwał z nią. W ogóle nie rozumiem co niektóre kobiety potrafią sobie w tych małych główkach ubzdurać, ja wiem jedno lepiej nie wywoływać wilka z lasu bo co wtedy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, że u mnie sceny łóżkowe "nie powalają" ale ja po prostu nie chcę się bardziej zagłębiać, bo wiem, że jak się bardzo w tym temacie rozpiszę, to później zbyt perwersyjnie wyjdzie, a ja nie chce takiego opowiadania:) A co do twojej historii, to mam nadzieję, że między bohaterką a Krzysiem zrodzi się coś więcej, niż tylko zwykła znajomość:)
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaję mi się, że z tego całego pomysłu wyjdzie samo zło! :)
    Pozdrawiam :*
    [ i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com ]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na nowy rozdział ;) Pozdrawiam :*
      [ i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com ]

      Usuń
  4. A ja bym się nigdy nie zgodziła na taki układ. Tym bardziej, że główna bohaterka sama stwierdziła, że nie rozumie podejrzeń Iwony. No i boję się, że przez przypadek Krzysiek naprawdę zdradzi Iwonę. A tego nie chcę. Za bardzo kocham Igłę, żeby czytać o nim jako o niewiernym mężu ;< Twoja bohaterka jeszcze może się z tego wszystkiego wycofać i mam nadzieję, że to zrobi. Weź ją tam poznaj z Kosą, Zibim albo kimkolwiek i niech ona zostawi Krzysia w spokoju :D
    Jeśli masz ochotę, zapraszam do siebie :) http://byc-obojetna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja bohaterka jest niesforna i czasem nie chce robić tego co powinna. radzę uważnie ją obserwować :D a do Ciebie na pewno zajrzę z przyjemnością :D

      Usuń
  5. Świetny rozdział . Czekam na następny :D
    Zapraszam na rozdział , pozdrawiam :)
    [http://na-boisku-i-poza-nim.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co do informowania to możesz mnie informować przez gg jeśli Ci będzie wygodniej . Oto numer : 45379931

      Usuń