niedziela, 11 listopada 2012

two.


Siedzę w pracy. Jak codziennie. Bank, w którym byłam dyrektorem w Nowym Jorku, otwarł właśnie nową filię w Rzeszowie. Nie miałam problemów z przeniesieniem się tutaj, nawet zachowałam stanowisko. Moje życie jest jednak puste. Do domu wracam późno,  kładę się spać, rano wstaję do pracy. I tak codziennie. Taki dzień świstaka. Soboty poświęcam na sprzątanie mojego ukochanego domu a w niedzielę odpoczywam albo pracuję nad jakimiś ważnymi rzeczami. Czy jest mi źle? Nie specjalnie. Kwestia przyzwyczajenia. Nie mam tu przyjaciół. Wiem, że z moim charakterem prędko ich mieć nie będę. Nie chodzi nawet o to, że jestem jakaś zła albo wredna. Owszem jestem odrobinę ale nie aż do tego stopnia, żeby nie można było ze mną wytrzymać. Chodzi po prostu o to, że strasznie długo przekonuję się do ludzi i tylko nieliczni, ci bardzo wyjątkowi dostają ode mnie status przyjaciela. Nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Jestem usatysfakcjonowana. Zarabiam dobrze, lubię swoją pracę i widzę uznanie w oczach moich współpracowników. O dziwo i u podwładnych, i u przełożonych.
                Nagle do mojego biura wchodzi sekretarka i mówi, że jakaś klientka chce się ze mną pilnie widzieć. Zgadzam się. Skoro już musi. Okazało się, że ją znam. Ba! Jest ona moją starą przyjaciółką. Ma jakieś papierkowe kłopoty w banku, które szybko pomagam jej załatwić i umawiamy się po południu na kawę.

Jeśli ktoś to w ogóle czyta i chciałby być informowany to niech zostawi nr gg w komentarzu. Pozdrawiam. A. 

1 komentarz:

  1. Ja czytam :) Zainteresowałaś mnie tą historią, bohaterka nawet jest troszkę do mnie podobna, ja też ciężko przekonuje się do ludzi i długo trzymam dystans. Po pierwszym rozdziale zastanowiło mnie kim jest skoro stać ją na dom, w tym wszystko się wyjaśniło, zgadzam się dyrektorzy banków mogą sobie pozwolić na wiele. Czekam na dalszym rozwój historii
    moje gg 35401276 poproszę o informowanie :)

    ps jestem pełna podziwu że chciało ci się nadrabiać jedno z moich opowiadań "Niepoukładane marzenia" wiem że to nie jest łatwe. Jeżeli masz tylko ochotę to zapraszam również na inne moje historie

    OdpowiedzUsuń