Siedzimy
w kawiarni. Iwona opowiada mi o swoim życiu. O tym, że do Rzeszowa
przeprowadziła się razem z mężem, który gra w siatkówkę zawodowo, że mają
dwójkę dzieci, psa, że jest szczęśliwa. Trochę jej tego szczęścia zazdroszczę
ale cieszę się ogromnie, że moja przyjaciółka jest szczęśliwa. Kiedyś byłyśmy
naprawdę blisko i mam nadzieje, że teraz znów tak się stanie. Opowiadam jej
trochę o sobie. Mówię o życiu w Stanach, o pracy, o domu, z którego jestem
dumna, o powodach powrotu do Polski i o tym, dlaczego Rzeszów. Iwona zaprasza
mnie do siebie na niedzielny obiad. Mam wtedy poznać jej męża oraz dzieciaki.
Zgadzam się. Po dwóch godzinach rozmowy z przyjaciółką wracam do domu. Dopiero to
spotkanie uświadamia mi jak bardzo brakuje mi tu, w Rzeszowie, kogoś z kim mogę
szczerze porozmawiać. Wiem że w momencie spotkania Iwony to się zmienia. Przed nią
nigdy nie miałam tajemnic i nie zamierzam mieć.
Domyślam się że chodzi o Iwonkę Ignaczak, nigdy nie byłam dobra w tych wszystkich imionach partnerek bo mnie to zwyczajnie nie bardzo interesuje. Często dopiero gdy spotykamy kogoś lub doświadczamy czegoś uświadamiamy sobie że bardzo nam tego brakuje. Jestem ciekawa jak wypadnie ten obiad
OdpowiedzUsuńPunkt dla Ciebie:) to jest Iwona Ignaczak:)
UsuńO fajnie , że to Iwona Ignaczak . Zapowiada się bardzo ciekawe opowiadanie. Bohaterka bardzo mi się spodobała . Czekam na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńNa http://na-boisku-i-poza-nim.blogspot.com/ pojawił się prolog . Jeśli znajdziesz czas to zapraszam do poczytania :)
Jeśli byś mogła to informuj mnie o nowych rozdziałach na moim blogu :)
Dopiero tu trafiłam i zaciekawiłaś mnie bardzo :).
OdpowiedzUsuńMożesz mnie informować :)
[ i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com ]
Świetny blog :))zapraszam do siebie http://love-is-the-most-beautiful-dream.bloog.pl/
OdpowiedzUsuń