środa, 14 listopada 2012

three.


                Siedzimy w kawiarni. Iwona opowiada mi o swoim życiu. O tym, że do Rzeszowa przeprowadziła się razem z mężem, który gra w siatkówkę zawodowo, że mają dwójkę dzieci, psa, że jest szczęśliwa. Trochę jej tego szczęścia zazdroszczę ale cieszę się ogromnie, że moja przyjaciółka jest szczęśliwa. Kiedyś byłyśmy naprawdę blisko i mam nadzieje, że teraz znów tak się stanie. Opowiadam jej trochę o sobie. Mówię o życiu w Stanach, o pracy, o domu, z którego jestem dumna, o powodach powrotu do Polski i o tym, dlaczego Rzeszów. Iwona zaprasza mnie do siebie na niedzielny obiad. Mam wtedy poznać jej męża oraz dzieciaki. Zgadzam się. Po dwóch godzinach rozmowy z przyjaciółką wracam do domu. Dopiero to spotkanie uświadamia mi jak bardzo brakuje mi tu, w Rzeszowie, kogoś z kim mogę szczerze porozmawiać. Wiem że w momencie spotkania Iwony to się zmienia. Przed nią nigdy nie miałam tajemnic i nie zamierzam mieć. 

5 komentarzy:

  1. Domyślam się że chodzi o Iwonkę Ignaczak, nigdy nie byłam dobra w tych wszystkich imionach partnerek bo mnie to zwyczajnie nie bardzo interesuje. Często dopiero gdy spotykamy kogoś lub doświadczamy czegoś uświadamiamy sobie że bardzo nam tego brakuje. Jestem ciekawa jak wypadnie ten obiad

    OdpowiedzUsuń
  2. O fajnie , że to Iwona Ignaczak . Zapowiada się bardzo ciekawe opowiadanie. Bohaterka bardzo mi się spodobała . Czekam na następny rozdział.
    Na http://na-boisku-i-poza-nim.blogspot.com/ pojawił się prolog . Jeśli znajdziesz czas to zapraszam do poczytania :)
    Jeśli byś mogła to informuj mnie o nowych rozdziałach na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiero tu trafiłam i zaciekawiłaś mnie bardzo :).

    Możesz mnie informować :)

    [ i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com ]

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny blog :))zapraszam do siebie http://love-is-the-most-beautiful-dream.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń